fot. NeilTortorella.com
Pora zimowa to świetna okazja do wieczornego lenistwa przy palącym się kominku. Żyjemy obecnie w czasach, w których nie potrzebujemy domku jednorodzinnego do zamontowania produktu. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest bowiem tak zwany biokominek – czytamy na stronie internetowej homebook.pl.
Większości z Was kominek kojarzy się na pewno z domkiem jednorodzinnym lub kamienicą, gdzie bez problemów możemy go umieścić i zamontować do szybu kominowego. Co w przypadku osób mieszkających w bloku? Świetnym rozwiązaniem będą tak zwane biokominki, które nieco różnią się od tych tradycyjnych.
– Tak jak nie ma dymu bez ognia, tak nie ma kominka bez komina. Jest to zatem najważniejszy wymóg, który pozwoli na zaprojektowanie klasycznego paleniska. Budując dom należy koniecznie uwzględnić szyb w projekcie, najlepiej tuż przy ścianie konstrukcyjnej. Tradycyjne urządzenie dobrze prezentuje się jedynie w dużych przestrzeniach, dlatego warto usytuować je w salonie lub obszernej jadalni. Pamiętaj, że kominek musi stanąć jak najbliżej przewodu kominowego wbudowanego w specjalnie pogrubioną ścianę – czytamy na stronie internetowej homebook.pl.
Obecnie na rynku mamy jednak do czynienia z biokominkami, które bez najmniejszych problemów zamontujemy w mieszkaniu w bloku. Różni się przede wszystkim rodzajem spalania, bowiem jego paliwem jest bioetanol, który produkowany jest z surowców naturalnych. Tym samym wytwarzana energia jest w pełni bezpieczna i zdrowa dla organizmu. Nie wymaga przewodu wentylacyjnego i dymowego, a jedynym warunkiem jest rozszczelnienie okien umożliwiające wymianę powietrza.
– Pod względem wydajności cieplnej, biokominek wypada nieco gorzej niż kominek tradycyjny. Jest to związane również z tym, że nie dotyczą go systemy rozprowadzania ciepła. Urządzenie o mocy 1,5-4kW nie jest w stanie ogrzać powierzchni całego mieszkania, jednak w przypadku samodzielnego pomieszczenia o wielkości 30m, z pewnością sobie poradzi. Osoby, którym zależy na solidnym ogrzewaniu, mogą zainwestować w monumentalny biokominek o zdecydowanie większej mocy, np. 17 kW. Warto jednak pamiętać, że nie będzie to już urządzenie o wysokiej mobilności – podsumowano w tekście.
źródło: homebook.pl
