Komary nie lubią aromatycznych roślin, czyli tych, które zawierają olejki eteryczne. Bazylia, anyż, czosnek, eukaliptus, geranium, goździki, lawenda, trawa cytrynowa, melisa, paczula, rozmaryn lub wrotycz pospolity w doniczkach rozstawionych na parapetach, balkonie pomogą w walce z tymi denerwującymi stworzeniami.
Ogród – walka z komarami
Rozdrobnionymi ziołami nacieramy skórę lub ubrania. Możemy zioła zaparzać w wodzie i używać do spryskiwania. Na świeżym powietrzu przy grillu do gasnącego paleniska możemy dodać gałązkę np. tymianku, rozmarynu, lawendy tak by się
powoli tliła. Komary nie lubią także geranium. To silnie pachnąca roślina doniczkowa, której też nie znoszą komary. Olejki eteryczne to także dobry sposób na komary. Można nimi nacierać ubrania i włosy lub przygotować domowy spray na komary. Nie stosujemy ich bezpośrednio na skórę. Wybrane olejki eteryczne łączymy z alkoholem lub wodą destylowaną i spryskujemy tym swoje ciało i ubranie. Sprayem z olejkiem trawy cytrynowej lub cytrynowym można spryskiwać firanki w oknach. Olejki możemy dodawać do ciepłej wody, którą np. myjemy podłogę. Najskuteczniejsze są olejki z trawy cytrynowej, lawendowe, cedrowe, z drzewa herbacianego, miętowe, z kopru włoskiego, paczulowe, eukaliptusowe i o zapachu ziół używanych, na co dzień w kuchni. Olejek z kocimiętki jest jednak najlepszy – komary wprost go nienawidzą.