Większość z nas marzy o połudnowo-zachodniej lokalizacji balkonu jednak znakomita część z nas ma balkon po stronie północnej czyli w części gdzie jest najmniej i najkrócej ogrzewają nas promienie słoneczne. Na północnym balkonie nie będzie tak pięknego doświetlenie mieszkania jak na południowym jednak co ciekawe możemy także hodować rośliny. Północne okna i balkony mają jedną zaletę, dzięki której górują nad pozostałymi stronami świata, że wciągu całego dnia działa na północną ekspozycje balkonu zawsze takie samo natężenie światła. Nie istnieje zagrożenie poparzenie słonecznego liści. W dodatku roślin, które lubią północne stanowiska, jest bardzo dużo.
Północny balkon w bloku: nasz azyl
Niewielki rozmiar północnego balkonu może pomieścić sporo roślin, które bardzo dobrze adaptuje się do polskich warunków. Na północnym balkonie koniecznie powinno się znaleźć wygodne siedzisko. Dzięki niskiemu położeniu wielkiej i wygodnej poduchy siedziska, można swobodnie pielęgnować rośliny i doglądać ich formę z każdej strony: zajrzeć im pod liście, sprawdzić stan wilgoci, poczuć ręką jakość ziemi i przyjemną wilgoć i chłód. Gęste listowie i mnogość gatunków roślin na północnym balkonie może skutecznie odgradzać nas od miejskiego zgiełku, czyniąc przestrzeń balkonu bardzo prywatną i osobistą. To dla większości luksus w dużym mieście.
Północny balkon w bloku: które rośliny się nadają?
Na północnym balkonie w bloku oko cieszą krzewy: trzmielina „Fortune’a”, szczepiona na pniu, wznosi się ponad barierkę balkonu. Hortensja ogrodowa,jaśminowiec wonny „Aureus”, trzcinnik ostrokwiatowy ,turzyca Morrowa, byliny, języczek pomarańczowy, różowe niecierpki i begonie, koleusy Blumego,krotona, szeflerę, peperomię oraz ctenanthe – te wszystkie rośliny nadają się do uprawiania na balkonie usytuowanym po północnej stronie.
